Ogarnia mnie już jarmarkowe szaleństwo! Chociaż już dawno większość rzeczy przygotowałam - zrobiłam podpisy, tabliczki, gdzie i co, narysowałam strzałki, rozrysowałam układ stolików, umyłam odpowiednią ilość kubków, wszystko wyliczyłam i poukładałam - to wciąż myślę, że o czymś zapomniałam i będę nadrabiać na sam koniec. Eh... ta jarmarkowa gorączka!
W sobotę dostałam choinkę, którą jutro będę ubierać. W czwartek przyjadą wszystkie potrzebne stoliki, a ja będę miała okazję, czy moje rysunki pasują do... rzeczywistości. Trzymajcie kciuki, żeby tak było. Postanowiłam też nikogo jednak nie chłodzić na zewnątrz i dla wszystkich znaleźć miejsce w przytulnym wnętrzu Galerii. Mam nadzieję, że wystawcy będą wyrozumiali i jakoś przeżyją mały ścisk :)
W międzyczasie w Galerii co drugi dzień próby. Dzieje się!
Do zobaczenia w sobotę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz